Od kryzysu do kryzysu (1970–1980)

Punkt zwrotny

A A A

W tym rozdziale:

Czerwiec ’76

Tymczasem gospodarka znalazła się na krawędzi załamania. Jedyny ratunek władze upatrywały w podwyżce cen. Z kilku wariantów wybrano najbardziej radykalny, zakładający przeprowadzenie jej jednorazowo, z drastycznym wzrostem kosztów utrzymania (cukier miał podrożeć o 100 proc., mięso o 69 proc.). Kilka tygodni przed planowaną podwyżką rozpoczęto przygotowania – zmobilizowano siły MO i SB, na specjalne „ćwiczenia wojskowe” powołano kilka tysięcy potencjalnych opozycjonistów.

W piątek 24 czerwca 1976 r. założenia zmiany systemu cen przedstawił w sejmie premier Jaroszewicz. Irytację społeczeństwa wzbudził fakt, iż na rzekome „konsultacje społeczne”, które zapowiadał premier, pozostawał jeden dzień roboczy – sobota (podwyżkę zamierzano wprowadzić od poniedziałku). Ponadto szybko rozeszła się wieść, że nowe cenniki są już wydrukowane i trwa proces przekazywania ich do sklepów, co potwierdzało, iż „konsultacje” są fikcją. Oburzenie wywołały także założenia systemu rekompensat. Miały one zostać przyznane proporcjonalnie do zarobków, a więc najwyższe dostaliby najlepiej zarabiający.

Czerwiec 1976 w Radomiu.

Czerwiec 1976 w Radomiu.

W tej sytuacji doszło do spontanicznych „konsultacji społecznych”. Od rana 25 czerwca w całym kraju wybuchały strajki. Największe znaczenie miały protesty w Płocku, Ursusie i Radomiu. W pierwszym z tych miast tłum wybił okna w budynku KW PZPR, w Radomiu analogiczny gmach spalono, doszło do walk ulicznych z ZOMO. W Ursusie robotnicy sparaliżowali ruch na międzynarodowej magistrali kolejowej. Liczba strajków zwiększała się z godziny na godzinę. Władze zdecydowały się więc na bezprecedensowe ustępstwo wobec społeczeństwa – premier Jaroszewicz ogłosił, iż planowana podwyżka cen zostaje odwołana.

Radom 1976

Płonący gmach KW PZPR w Radomiu.

Swoją porażkę władze powetowały sobie, organizując masowe represje wobec uczestników protestu. Już 25 czerwca wielu aresztowanych demonstrantów bestialsko pobito, organizując im tak zwane ścieżki zdrowia. Tysiące osób zwolniono z pracy z „wilczym biletem” (nie mogły one później znaleźć innego zatrudnienia). Rozpętano wściekłą kampanię propagandową skierowaną przeciw „warchołom z Radomia i Ursusa”. Jej założenia krótko opisał sam Gierek: „[Trzeba im] powiedzieć, jak my ich nienawidzimy, jacy to są łajdacy”. W całym kraju organizowano setki wieców, podczas których dokonywano rytualnego potępienia demonstrantów i wyrażano poparcie dla I sekretarza KC PZPR. Wkrótce rozpoczęły się procesy uczestników protestów, zapadały w nich wyroki sięgające 10 lat więzienia.

Ścieżka zdrowia

Tym razem władze nie użyły broni, dwóch mężczyzn zginęło w Radomiu wskutek nieszczęśliwego wypadku przy budowie barykady. Kilka dni później śmiertelnie pobito Jana Brożynę, w sierpniu zaś zmarł ks. Roman Kotlarz , 25 czerwca błogosławiący pochód robotników w Radomiu, kilkakrotnie ciężko pobity przez „nieznanych sprawców”.

Materiały uzupełniające:

ZOMO
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki" odc. 8
Czerwiec 1976
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki" odc. 90
Robotnicy przeciwko władzy
Dodatki do prasy – "Gość Niedzielny"
Zbrodnie i terror komunizmu
Dodatki do prasy – "Gość Niedzielny"
Między czerwcami
Biuletyn IPN 2006/6
Dwa Czerwce
Biuletyn IPN 2001/5

Nowa opozycja

Skala represji wywołała natychmiastowy odruch solidarności. Wiele środowisk i osób starało się udzielić pomocy prześladowanym. Wyróżniały się wśród nich grupy związane z rodzącą się opozycją, na przykład harcerze z warszawskiej „Czarnej Jedynki”, jednej z niewielu drużyn, w której kultywowano tradycyjny model wychowania harcerskiego. Na korytarzach sądów, w których toczyły się procesy demonstrantów, nawiązywano kontakty i wymieniano się informacjami.

Szybko pojawił się pomysł, by spontanicznej akcji pomocy nadać charakter zorganizowany. 23 września 1976 r. czternaście osób powołało Komitet Obrony Robotników, który stał się najważniejszą organizacją opozycyjną drugiej połowy lat siedemdziesiątych. W kolejnych miesiącach do Komitetu przyjęto dalsze osoby, miał on też setki współpracowników w całym kraju. Podstawowym zadaniem w pierwszym okresie działalności było udzielanie pomocy materialnej represjonowanym i ich rodzinom, a także zapewnienie adwokatów dla sądzonych uczestników robotniczego protestu. Ważny element stanowiła też działalność informacyjna. KOR regularnie ogłaszał swój „Komunikat”, wydawano również „Biuletyn Informacyjny”. Zawierały one głównie informacje o bieżących działaniach KOR, represjach władz itp. Z czasem doszło do ich połączenia.

PRL, 23 września 1976 r.">Apel do społeczeństwa i władz PRL, 23 września 1976 r.

Wśród członków KOR znalazło się zarówno grono wybitnych postaci życia publicznego, swym autorytetem uwiarygodniających i chroniących prowadzoną działalność (m.in. pisarz Jerzy Andrzejewski, aktorka Halina Mikołajska, ekonomista prof. Edward Lipiński, kapelan AK ks. Jan Zieja), jak i grupa młodszych opozycjonistów, zajmująca się prowadzeniem bieżących działań (m.in. Jacek Kuroń, Jan Józef Lipski , Antoni Macierewicz). Komitet Obrony Robotników zapoczątkował nową formułę aktywności opozycyjnej, prowadzonej w sposób jawny. Jego działacze podawali do wiadomości publicznej swoje nazwiska i adresy, starali się działać w granicach obowiązującego prawa. Ten model działalności powielany był przez wszystkie grupy powstałe do końca dziesięciolecia.

KOR skupił tylko część ówczesnych środowisk opozycyjnych. Poza nim znalazła się m.in. grupa związana z wydawanym od jesieni 1976 r. konspiracyjnym pismem „U Progu”, nawiązująca do idei niepodległościowej. Początkowo prowadzono rozmowy o stworzeniu z KOR wspólnej organizacji, ostatecznie jednak 25 marca 1977 r. powołano Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, w którego składzie znalazło się tylko kilku członków Komitetu. ROPCiO nie miał formalnej struktury (uczestnikami mogły być wszystkie chętne osoby), jego rzecznikami byli Andrzej Czuma i Leszek Moczulski. Organem prasowym grupy była „Opinia”, wydawano też inne pisma. Starano się prowadzić szeroko zakrojoną działalność, m.in. powołując Punkty Konsultacyjno-Informacyjne, do których mogli się zgłaszać obywatele potrzebujący pomocy lub osoby zainteresowane działalnością opozycji.

Materiały uzupełniające:

ROPCiO
IPN TV - Historia dla Ciebie - Odcinek 3, część 1
ROPCiO
IPN TV „Z filmoteki bezpieki" odc.13
Opór społeczny. Sierpień '80
Dodatki do prasy – "Gość Niedzielny"
Przed Sierpniem
Dodatki do prasy – „Niezależna Gazeta Polska”
Filozofia działania Jacka Kuronia
Letnia Szkoła Historii Najnowszej 2007

Śmierć studenta

7 maja 1977 r. w Krakowie znaleziono ciało studenta Uniwersytetu Jagiellońskiego, współpracownika KOR Stanisława Pyjasa . Rychło okazało się, że wszystkie poszlaki wskazują na to, iż został zabity z inspiracji SB. Grono przyjaciół studenta uznało, iż nie mogą w tej sytuacji milczeć, konieczne są działania. Do Krakowa udała się też celem zbadania sprawy grupa członków i współpracowników KOR, zostali oni w większości aresztowani. Do krakowskich studentów skierowano apel o bojkot rozpoczynających się właśnie dorocznych juwenaliów. W całym kraju pojawiały się klepsydry informujące o śmierci Pyjasa, studenci zamawiali msze w jego intencji.

15 maja 1977 r. zorganizowano żałobny „czarny marsz”. Kilka tysięcy ubranych na czarno osób przeszło ulicami Krakowa. Tego samego dnia ogłoszono powstanie Studenckiego Komitetu Solidarności, kolejnej organizacji opozycyjnej. Jesienią SKS powstały także w Warszawie, Poznaniu, Gdańsku i we Wrocławiu, a w maju 1978 r. powołano analogiczny komitet w Szczecinie. SKS organizowały działalność samokształceniową, broniły studentów przed władzami, wydawały własne pisma.

Spośród dziesiątków zatrzymanych w tym czasie osób władze pozostawiły w areszcie jedenastu członków i współpracowników KOR. Wszczęto intensywne śledztwo, które miało doprowadzić do postawienia ich przed sądem (m.in. pod zarzutem współpracy z wrogimi „ośrodkami dywersji ideologicznej”). W obronie więzionych w kościele św. Marcina w Warszawie zorganizowano głodówkę, w której wzięło udział kilkanaście osób. Pojawiały się także liczne listy i petycje z żądaniem zwolnienia aresztowanych.

„Czarny marsz” po śmierci Stanisława Pyjasa.

„Czarny marsz” po śmierci Stanisława Pyjasa.

Ostatecznie władze zrezygnowały z planowanego procesu i w lipcu ogłoszono amnestię. W jej efekcie zwolniono nie tylko korowców, ale także pozostałych więzionych po Czerwcu robotników (innych amnestionowano już wcześniej). Decyzja władz wynikała z obawy zarówno przed dalszymi protestami, jak i przed reakcją opinii światowej, która mogła utrudnić zaciąganie kolejnych kredytów przez PRL. Po chwilowym zaostrzeniu kursu powrócono więc do proklamowanej wcześniej „taktyki nękania przeciwnika” .

Materiały uzupełniające:

Powstanie SKS
IPN TV - Historia dla Ciebie - Odcinek 11, część 1
Zbrodnie i terror komunizmu
Dodatki do prasy – "Gość Niedzielny"
Opór społeczny. Sierpień '80
Dodatki do prasy – "Gość Niedzielny"
Analiza porównawcza SKS-ów
Pamięć i Sprawiedliwość 1/2011
„Ketman” i „Monika” – żywoty równoległe
Aparat represji w Polsce Ludowej 1944–1989, nr 2005/2, Biuletyn IPN 2006/3-4

Rozwój opozycji

Amnestia sprawiła, że KOR musiał zmienić dotychczasową formułę działalności. Pod koniec września przekształcono go w Komitet Samoobrony Społecznej „KOR”, który stawiał przed sobą znacznie szersze zadania niż tylko pomoc represjonowanym. Planowano, iż KSS „KOR” stanie się bazą dla szerokiej aktywności opozycyjnej w różnych kręgach społecznych.

Jesienią 1977 r. narodził się ruch Uniwersytetu Latającego. Nazwa nawiązywała do XIX-wiecznej tradycji tajnego nauczania w zaborze rosyjskim. W prywatnych mieszkaniach organizowano wykłady i seminaria, podczas których omawiano zakazane lub fałszowane w oficjalnym obiegu zagadnienia z zakresu historii najnowszej, ekonomii, socjologii itp. 22 stycznia 1978 r. powołano do życia, również odwołując się do historycznej nazwy, Towarzystwo Kursów Naukowych, z zadaniem koordynacji i rozwijania ruchu samokształceniowego. Z czasem działalność ta została sparaliżowana przez bojówki organizowane z członków SZSP przez władze.

Intensywnie rozwijała się niezależna działalność wydawnicza. Powstawały nowe pisma, do końca dziesięciolecia ukazało się kilkadziesiąt tytułów. Były wśród nich, oprócz organów poszczególnych grup opozycyjnych, także pisma literackie („Zapis”, „Puls”), katolickie („Spotkania”), skierowane do robotników („Robotnik”, „Ruch Związkowy”) czy chłopów („Gospodarz”, „Placówka”). W 1979 r. rozpoczęto wydawanie „Ucznia Polskiego”, redagowanego przez warszawskich licealistów.

Ramka

W 1977 r. zaczęto publikować także książki. Szybko największym podziemnym wydawnictwem stała się Niezależna Oficyna Wydawnicza „NOW-a”. Jednym z jej najbardziej spektakularnych sukcesów było opublikowanie Czarnej księgi cenzury PRL (równolegle ukazała się ona na emigracji). Książka ta zawierała fragmenty dokumentów cenzury, przepisane i wywiezione za granicę przez cenzora Tomasza Strzyżewskiego. Demaskowały one zakłamaną rzeczywistość PRL, w której prasa nie tylko nie mogła pisać prawdy o życiu politycznym czy prawdziwym stanie gospodarki, lecz także np. podawać statystyki wypadków drogowych i pożarów.

Odezwa do Narodu Polskiego w 60. rocznicę odzyskania niepodległości

W lutym 1978 r. Kazimierz Świtoń zainicjował powstanie w Katowicach pierwszego Komitetu Założycielskiego Wolnych Związków Zawodowych. Kolejny powstał pod koniec kwietnia w Gdańsku, powołali go Andrzej Gwiazda, Krzysztof Wyszkowski i Antoni Sokołowski (wkrótce zmuszony przez SB do wycofania się). Komitet ten rozwinął szeroką działalność, wydawano własne pismo („Robotnik Wybrzeża”), podejmowano próby tworzenia struktur w zakładach pracy. Z działalnością WZZ Wybrzeża związani byli m.in. Bogdan Borusewicz, Andrzej Kołodziej, Anna Walentynowicz i Lech Wałęsa. W październiku 1979 r. powstał trzeci Komitet Założycielski WZZ Pomorza Zachodniego. W tym samym roku opublikowano Kartę Praw Robotniczych, jej kilkudziesięciu sygnatariuszy domagało się m.in. prawa do strajku i powołania niezależnych związków zawodowych.

Latem 1978 r. utworzono kilka Tymczasowych Komitetów Samoobrony Chłopskiej. Starały się one reprezentować interesy rolników indywidualnych, od lat stawianych przez władze PRL w pozycji obywateli drugiej kategorii. Prowadzenie działalności opozycyjnej na wsi było szczególnie utrudnione. Głównym oparciem dla niej pozostawał Kościół. Działalność opozycyjną w środowiskach wiejskich wspierał m.in. ks. Czesław Sadłowski, proboszcz w Zbroszy Dużej.

W 1978 r. doszło w ROPCiO do rozłamu pomiędzy zwolennikami obu rzeczników. Sympatycy Czumy pozostali przy starej nazwie, natomiast zwolennicy Moczulskiego z czasem zaczęli tworzyć nowe struktury. W lipcu 1979 r. powstał Ruch Młodej Polski, założony przez młodych opozycjonistów skupionych wokół pisma „Bratniak” (m.in. Jacek Bartyzel, Aleksander Hall, Marek Jurek, Marian Piłka). RMP jako jedyne wówczas ugrupowanie starał się prowadzić dyskusję ideową, odwołując się do tradycji nurtów politycznych II Rzeczypospolitej. 1 września 1979 r. powołano pierwszą od lat opozycyjną partię polityczną, Konfederację Polski Niepodległej. Na czele KPN stanął Moczulski, głównym organem grupy była „Droga”. KPN otwarcie stawiał kwestię odsunięcia PZPR od władzy i odzyskania przez Polskę niepodległości.

Materiały uzupełniające:

ROPCiO
IPN TV „Z filmoteki bezpieki" odc.13
Powstanie KPN
IPN TV - Historia dla Ciebie - Odcinek 18, część 2
ROPCiO
IPN TV - Historia dla Ciebie - Odcinek 3, część 1
Konfederacja Polski Niepodległej
IPN TV - "Z filmoteki bezpieki", odc. 79
Narodowcy w PRL
Dodatki do prasy – „Niezależna Gazeta Polska”
W obronie praw człowieka i obywatela
Dodatki do prasy – „Niezależna Gazeta Polska”
Przed Sierpniem
Dodatki do prasy – „Niezależna Gazeta Polska”
Śląski casus WZZ
Biuletyn IPN 2008/4

Przyjaźń ponad granicami

Ruchy opozycyjne powstawały w tym czasie nie tylko w Polsce. Proces ten ułatwiały nadzieje związane z podpisaniem 1 sierpnia 1975 r. Aktu Końcowego Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Miał on m.in. gwarantować przestrzeganie we wszystkich państwach europejskich praw człowieka i obywatela. Państwa komunistyczne poprzestały jednak tylko na ratyfikowaniu odpowiednich konwencji międzynarodowych, w praktyce nadal łamiąc podstawowe prawa człowieka.

Stosunkowo najsilniejsza opozycja powstała w Czechosłowacji. Jej głównym elementem była powołana w styczniu 1977 r. Karta 77, pozbawiony formalnych struktur (poza funkcją rzeczników, pełnił ją m.in. Vaclav Havel) ruch na rzecz przestrzegania praw człowieka. W 1978 r. w obliczu nasilających się represji założono Komitet Obrony Niesprawiedliwie Prześladowanych (Výbor na obranu nespravedlivě stíhaných, VONS).

Opozycję czechosłowacką i polską połączyły więzy przyjaźni i współpracy. Latem 1978 r. doszło do dwu niezwykłych w dziejach bloku sowieckiego spotkań opozycjonistów z PRL i CSRS. Wykorzystano do tego biegnący grzbietem Karkonoszy szlak, dostępny dla obywateli obu państw, noszący notabene nazwę Drogi Przyjaźni Polsko-Czechosłowackiej. Trzecie spotkanie uniemożliwiła skoordynowana akcja aparatu bezpieczeństwa obu państw.

Kiedy w 1979 r. aresztowano działaczy VONS i wytoczono im proces, polscy opozycjoniści zorganizowali wiele akcji solidarnościowych. Najważniejszą z nich była podjęta w październiku głodówka w kościele św. Krzyża w Warszawie.

Habemus papam

16 października 1978 r. w całej Polsce rozbrzmiały dzwony kościołów. Obwieszczano w ten sposób radosną nowinę – arcybiskup metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła został nowym papieżem, przyjmując imię Jana Pawła II. Wydarzenie to stało się nie tylko powodem wielkiej radości dla społeczeństwa polskiego, lecz wzbudziło także ogromne nadzieje.

Początkowo władze PRL wpadły w panikę. Obawiano się, iż wybór nowego papieża oznaczać będzie dla nich poważne kłopoty. Ostatecznie pocieszono się ukutą naprędce maksymą, która głosiła, iż lepiej, aby kard. Wojtyła został papieżem w Watykanie niż prymasem w Warszawie. W rzeczywistości wybór Jana Pawła II oznaczał dla władz nie tylko poważne kłopoty w polityce wewnętrznej, lecz także klęskę prowadzonej od lat swoistej gry dyplomatycznej z Watykanem.

Swoją energię przywódcy PZPR skierowali w kolejnych miesiącach na przekonanie Episkopatu do przesunięcia daty papieskiej pielgrzymki do ojczyzny, do której w obawie przed społeczną reakcją nie mogli nie dopuścić. Jan Paweł II pragnął przyjechać na uroczystości związane z 900. rocznicą męczeńskiej śmierci biskupa Stanisława. Dla komunistów św. Stanisław był symbolem konfliktu między państwem a Kościołem, wszak zamordował go król Bolesław Śmiały. Rodziło to niebezpieczne dla władz skojarzenia. W toku negocjacji komuniści używali wszelkich wybiegów, by skłonić Episkopat do zgody na inny termin, przekonywali nawet biskupów argumentami natury teologicznej, odwołując się do wyższości kultu maryjnego nad kultem świętych.

Ostatecznie zawarto kompromis i pielgrzymka odbyła się w czerwcu 1979 r. Jana Pawła II Polacy powitali z entuzjazmem i ogromnymi nadziejami. Już pierwszego dnia podczas mszy na pl. Zwycięstwa w Warszawie padły historyczne słowa proroczej modlitwy: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”.

I pielgrzymka Jana Pawła II

I pielgrzymka Jana Pawła II

Fragment homilii Jana Pawła II

Władze starały się uczynić wszystko dla zminimalizowania skutków pielgrzymki. W trakcie telewizyjnych transmisji z tłumów wiernych wybierano osoby starsze i duchowne, by wywołać u widzów odpowiednie wrażenie. Wysiłki te były jednak daremne, a w pełni efekty wizyty Ojca Świętego ukazały się latem następnego roku.

Materiały uzupełniające:

Prymas Stefan Wyszyński
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki" odc. 11
I pielgrzymka Jana Pawła II
IPN TV - Historia dla Ciebie - Odcinek 14, część 2
Karol Wojtyła papieżem
IPN TV - Historia dla Ciebie, Odcinek 24 część 1
Jan Paweł II
Patroni naszych ulic
Zaczęło się w Polsce
Biuletyn IPN 2009/5-6
Gratulacje i obawy
Biuletyn IPN 2005/4
Papież młodych
Biuletyn IPN 2005/4

U progu buntu

Tymczasem pogłębiał się kryzys gospodarczy. W sklepach brakowało już wszystkiego, codziennością stawały się wyłączenia prądu, fabryki coraz częściej wstrzymywały produkcję z powodu kłopotów z zaopatrzeniem w surowce i podzespoły. W pełni niewydolność systemu ujawniła się podczas tak zwanej zimy stulecia w styczniu 1979 r. Obfite opady śniegu sparaliżowały cały kraj. Popularny żart na pytanie „Jaka jest temperatura zamarzania socjalizmu?” odpowiadał „Minus pięć stopni”.

Napięta atmosfera sprawiła, że popularność zyskiwały różnorodne plotki i pogłoski. Wiele spekulacji wywołał na przykład wybuch gazu w rotundzie PKO w Warszawie w lutym 1979 r., w którym zginęło 49 osób. Sądzono, iż mógł on być efektem działalności terrorystów lub wewnętrznych porachunków w aparacie władzy.

Życie codzienne stawało się nie do zniesienia, coraz więcej czasu spędzano w kolejkach. Brakowało nie tylko żywności, ale także podstawowych leków. Również i w tej sytuacji ratunkiem bywał humor. Jeden z popularniejszych dowcipów głosił, iż „rok 1979 był Rokiem Izy, ponieważ trzeba było stać i za chlebem, i za masłem. Rok 1980 będzie zaś Rokiem Ani, ponieważ nie będzie ani chleba, ani masła”.

Gierek próbował ratować sytuację przez zmiany personalne. W lutym 1980 r. podczas kolejnego zjazdu PZPR skrytykowano premiera Jaroszewicza, a wkrótce potem jego miejsce zajął Edward Babiuch. Były to jednak działania pozorowane, nieniosące za sobą realnych zmian. Wiosną przeprowadzono kolejne „wybory” do fasadowego Sejmu PRL.

Władze próbowały sobie poradzić z sytuacją także przez zaostrzenie represji. Kilku działaczy opozycji skazano pod spreparowanymi zarzutami natury kryminalnej, m.in. pod zarzutem kradzieży powielacza aresztowano współzałożyciela „NOW-ej” Mirosława Chojeckiego. Na znak solidarności z nimi w maju 1980 r. działacze KOR zorganizowali głodówkę w Podkowie Leśnej.

Latem 1980 r. społeczeństwo polskie znajdowało się u progu buntu, brakowało tylko iskry, która roznieci płomień.

Poprzedni rozdział

Pomożecie?

Następny rozdział

Gospodarka

© 2015 Biuro Edukacji Publicznej IPN. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Autorzy publikacji: Adam Dziurok, Marek Gałęzowski, Łukasz Kamiński, Filip Musiał
Koordynator projektu: Tomasz Ginter (tomasz.ginter@ipn.gov.pl)
Potrzebujesz
wersji
drukowanej?