Gomułkowska stabilizacja (1957–1970)

Przeciw Kościołowi

A A A

W tym rozdziale:

Zmiana kursu

Początek rządów Władysława Gomułki stanowił dla Kościoła katolickiego czas nadziei na poszerzenie wolności w sferze religijnej. W styczniu 1957 r. prymas Stefan Wyszyński , wyrażając nadzieję na zmianę polityki wobec Kościoła, wezwał wiernych, po raz pierwszy i ostatni, by spełnili „swój obowiązek sumienia wzięcia udziału w głosowaniu”. Wkrótce okazało się jednak, że popaździernikowa liberalizacja polityki wyznaniowej okazała się jedynie zabiegiem taktycznym, a drogi Kościoła i państwa coraz bardziej się rozchodziły. Komuniści nie zamierzali ustępować Kościołowi miejsca na polu światopoglądowym i rozpoczęli ofensywę ateistyczną. W końcu 1957 r. powołano do życia Stowarzyszenie Ateistów i Wolnomyślicieli, którego celem było propagowanie ateizmu i światopoglądu materialistycznego. Na pomoc finansową i organizacyjną ze strony władz mogło także liczyć powołane w styczniu Towarzystwo Szkoły Świeckiej, dążące do całkowitego usunięcia nauki religii ze szkół.

Narastająca wrogość do Kościoła znalazła swój wyraz w liście w sprawie polityki antykościelnej wystosowanym w lipcu 1958 r. przez KC PZPR do terenowych instancji partyjnych. Wspomniano w nim o „ofensywie wojującego klerykalizmu”, która rzekomo miała na celu „wzniecenie waśni religijnej”, stąd wymagała „odporu ze strony naszej partii”. Był to czytelny sygnał rozpoczęcia nowego etapu konfrontacji z Kościołem i zakończenia krótkiego okresu względnej normalizacji stosunków na linii państwo–Kościół.

Materiały uzupełniające:

Prymas Stefan Wyszyński
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki" odc. 11
Wojna z Kościołem 1956–1966
Dodatki do prasy – "Rzeczpospolita"

Na wojennej ścieżce

Zapowiedź zaostrzenia kursu szybko została zrealizowana. W 1958 r. przeprowadzono brutalną rewizję w Instytucie Prymasowskim Ślubów Narodu na Jasnej Górze, powołanym przez prymasa Wyszyńskiego do badania dziejów chrześcijaństwa oraz przygotowania uroczystości Wielkiej Nowenny. Skonfiskowano wydawnictwa kościelne. Przeor paulinów w liście do Rady Państwa pisał, że „bezprawne włamanie i brutalne bicie pątników wywołało w społeczeństwie […] głębokie ubolewanie i uważane jest za niesłychaną obrazę i zniewagę uczuć religijnych całego wierzącego Narodu”. Akcja ta postrzegana jest jako rozpoczęcie otwartej konfrontacji przez powrót do policyjnych metod walki z Kościołem.

Poważniejsze konsekwencje przyniósł w tym samym roku okólnik ministra oświaty w sprawie przestrzegania świeckości szkoły. Za naruszenie tej zasady uznawał m.in. „dekorowanie pomieszczeń szkolnych emblematami religijnymi” oraz modlitwę przed lekcjami i po nich. Od początku roku szkolnego rozpoczęła się szeroka akcja usuwania krzyży z sal szkolnych (zwana akcją dekrucyfikacyjną). Wywołała ona falę protestów – w około 600 szkołach krzyże zawieszono ponownie, a w 33 przypadkach „miały miejsce poważne demonstracje, w których brało udział od 100 do 500 osób”. Do 15 września w „wojnie o krzyże” aresztowano 182 osoby, a ponad 600 zatrzymano do wyjaśnienia. W kilkudziesięciu przypadkach do likwidacji zajść użyto ZOMO. W kolejnych latach akcja objęła urzędy, sklepy, szpitale, przedszkola i domy dziecka.

Walki w obronie Kościoła

Innym polem konfliktu okazało się budownictwo sakralne, dramatycznie ograniczane podczas gomułkowskiego czternastolecia rządów. Działo się to w sytuacji, gdy wzrost demograficzny i migracje ze wsi do miast sprawiły, że pojawiła się potrzeba budowy nowych kościołów. Choć w czasie „odwilży” popaździernikowej na przełomie 1956 i 1957 r. wydano ponad 200 zezwoleń na budowę nowych świątyń, to jednak część z nich wkrótce cofnięto, co stało się powodem otwartych konfliktów z katolikami. Pierwszy w okresie rządów Gomułki protest przeciw polityce władz wobec budownictwa sakralnego, który przerodził się w zamieszki, wybuchł w 1959 r. w Kraśniku Fabrycznym. Do gwałtownych zajść doszło, gdy milicja zniszczyła prowizoryczną kaplicę wzniesioną przez zniecierpliwionych mieszkańców, od lat domagających się pozwolenia na budowę kościoła. Za pomocą pałek, strumieni wody i gazu łzawiącego milicja rozproszyła tłum liczący około 1300 osób. Wskutek zajść kilkadziesiąt osób zatrzymano, osądzono, skazano na kary grzywny lub zwolniono z pracy.

Usuwanie krzyży ze szkół, zakaz odmawiania modlitwy przed lekcjami oraz przesuwanie zajęć z religii na ostatnie godziny nie wyczerpało arsenału środków, po jakie sięgały władze, by ograniczyć wpływ Kościoła na szkolnictwo. Wkrótce ekipa Gomułki zdecydowała się na krok, na jaki nie zdobyły się władze nawet w najbardziej represyjnym okresie stalinowskim. W 1961 r. sejm przyjął ustawę o rozwoju systemu oświaty i wychowania, na mocy której ostatecznie usunięto naukę religii ze szkół. Kościół był zmuszony przenieść katechizację do salek parafialnych, a tzw. punkty katechetyczne musiały być rejestrowane w inspektoratach oświaty. Dzięki temu władze chciały mieć kontrolę również nad taką formą nauczania religii i przez lata walczyły, by Kościół dopełniał tej formalności.

Równocześnie uderzono w inne formy kształcenia realizowane przez Kościół. W celu ograniczenia liczby powołań kapłańskich władze zlikwidowały ostatecznie w latach 1962–1963 wszystkie niższe seminaria duchowne. Zamykano także seminaria i nowicjaty zakonne. Zmasowana akcja represyjna nie uszła uwadze wiernych, którzy niejednokrotnie stawali w obronie Kościoła. Tak było np. podczas likwidacji seminarium redemptorystów w Toruniu czy też salezjańskiej szkoły organistowskiej w Przemyślu (1963 r.).

Pielgrzymka na Jasną Górę

„Ze stolicy państwa do stolicy duchowej narodu wierzącego” – tak prymas Wyszyński nazwał warszawską pielgrzymkę na Jasną Górę (na zdjęciu wymarsz 253. pielgrzymki w 1969 r.). Komuniści nie mogli zlikwidować tradycji pielgrzymowania, ale starali się za wszelką cenę utrudniać organizowanie pielgrzymek.

Kontynuacja polityki ograniczania wpływów i krępowania działalności Kościoła przynosiła coraz dotkliwsze straty. Władze nie zważały przy tym na tzw. przydatność społeczną kościelnych inicjatyw. W 1960 r. zlikwidowano np. założoną trzy lata wcześniej przez ks. Franciszka Blachnickiego antyalkoholową Krucjatę Wstrzemięźliwości. W brutalny sposób w katowickiej siedzibie centrali Krucjaty przeprowadzono kilkunastogodzinną rewizję. Skonfiskowano sprzęt, oplombowano lokal, a ks. Blachnicki trafił wkrótce do więzienia. Z kolei w 1962 r. zamknięto wiele instytucji prowadzonych przez zakony – m.in. 322 przedszkola i 35 domów dziecka. Zmasowane działania objęły także usuwanie zakonnic ze szpitali i zamknięcie 11 domów zakonnych.

Prowadzono przy tym skoordynowane działania zmierzające do ograniczania ruchu pielgrzymkowego, procesji oraz kościelnego duszpasterstwa wakacyjnego. W dalszym ciągu za poważne zagrożenia dla porządku publicznego uznawano wszelkie większe zgromadzenia w miejscach publicznych. W 1965 r. oddziały milicji i ZOMO rozpędziły więc blisko dwutysięczny tłum zgromadzony na miejscu rzekomych objawień Matki Boskiej w Zabłudowie na Podlasiu. Użyto środków chemicznych, armatek wodnych, pałek – oddano też strzały w powietrze z broni palnej.

Materiały uzupełniające:

Prymas Stefan Wyszyński
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki" odc. 11
Nowa Huta walczy
Dodatki do prasy – "Dziennik Polski"
Wojna z Kościołem 1956–1966
Dodatki do prasy – "Rzeczpospolita"

Kościół pod specjalnym nadzorem

Październikowa „odwilż” przyniosła demobilizację w strukturach antykościelnych komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. W kolejnych latach walka z Kościołem stawała się jednak coraz ważniejszym zadaniem dla SB. Nie może to dziwić, skoro minister spraw wewnętrznych w instrukcji z 1960 r. uznał „reakcyjny kler” za „główną antysocjalistyczną siłę wewnątrz kraju”. W 1962 r. utworzono więc specjalny Departament IV MSW „do walki z wrogą działalnością Kościołów i związków wyznaniowych”. Na zlecenie PZPR tzw. pion IV SB aż do 1989 r. prowadził intensywne działania operacyjne wymierzone w Kościół. W momencie powołania Departament IV wykorzystywał sieć ponad 2,5 tys. tajnych współpracowników. Na szerszą skalę stosował także zakładanie podsłuchów w obiektach należących do Kościoła, perlustrację korespondencji (tajne przeglądanie listów) oraz metody dezinformacyjne (polegające np. na rozpowszechnianiu spreparowanych listów do księży lub wiernych). W celu „bardziej wnikliwego rozpoznania działalności każdego księdza i każdej parafii [oraz] skuteczniejszego przeciwdziałania ich antysocjalistycznej działalności” wprowadzono specjalne teczki ewidencji operacyjnej na księdza oraz osobne teczki na parafie, zawierające bardzo szczegółowe informacje na temat życia parafii i ich duszpasterzy. Oznaczało to, że księża byli jedyną grupą w PRL, którą z założenia poddawano rozpracowywaniu – zakładano im teczki bez względu na ich stosunek do ustroju.

W celu skuteczniejszej walki z Kościołem władze starały się odnaleźć wśród duchowieństwa osoby skłonne podjąć się bliższej współpracy z reżimem przy tworzeniu czegoś na kształt ruchu „księży patriotów”. Bazą reaktywowanego ruchu „księży postępowych” stała się przejęta przez państwo organizacja charytatywna „Caritas”. Choć „księża postępowi” mogli liczyć na przychylność władz (np. przy płaceniu podatków), to jednak nigdy nie stali się znaczącą siłą w Kościele. Grupa duchownych współpracujących ze Stowarzyszeniem PAX oraz Koła Księży „Caritas” liczyły w sumie około 900 osób. Kłody pod nogi rzucano za to duchownym uznanym za wrogów systemu. W diecezjach rządzonych przez niepokornych biskupów wprowadzono od 1959 r. praktykę powoływania alumnów do służby wojskowej. Liczono przy tym, że niektórzy klerycy, poddani w wojsku nachalnej indoktrynacji ateistycznej, zrezygnują z drogi kapłańskiej. Nie zaniedbując szykan administracyjnych, komuniści sięgali po represje bezpośrednie. Skazywano duchownych m.in. za nielegalne budownictwo sakralne czy działalność wydawniczą.

Materiały uzupełniające:

Sami o sobie
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki” odc. 1
Prymas Stefan Wyszyński
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki" odc. 11
Wojna z Kościołem 1956–1966
Dodatki do prasy – "Rzeczpospolita"
Księża Niezłomni
Dodatki do prasy – „Nowe Państwo – Niezależna Gazeta Polska”
Pielgrzym w PRL
Dodatki do prasy – "Gość Niedzielny"

Katolicy świeccy

Na fali Października na scenie życia publicznego pojawiły się nowe grupy katolików świeckich, które dystansowały się od Stowarzyszenia PAX. Środowisko skupione wokół Jerzego Zawieyskiego z nadzieją przyjmowało objęcie rządów przez Gomułkę i organizowało się w ramach Ogólnopolskiego Klubu Postępowej Inteligencji Katolickiej. Władze pozwoliły ostatecznie na działalność jedynie pięciu Klubów Inteligencji Katolickiej w kraju (z około 100 powstałych) oraz wydawanie miesięczników „Znak” w Krakowie i „Więź” w Warszawie. Grupy katolików skupione wokół tych inicjatyw, a także redaktorzy „Tygodnika Powszechnego” tworzyli Środowisko „Znak”. W wyborach do sejmu w 1957 r. władze pozwoliły im na zdobycie pięciu mandatów. W sejmie powstało Koło Posłów Katolickich Znak, a jego przewodniczący Jerzy Zawieyski wszedł nawet do Rady Państwa. Środowisko to, przyjmując rolę mediatora, starało się łagodzić konflikty między władzami a Kościołem. Odmienne stanowisko zajmowało wówczas Stowarzyszenie PAX kierowane przez Bolesława Piaseckiego. Opowiadało się za ścisłym sojuszem z PZPR i w razie potrzeby atakowało prymasa i Kościół.

Materiały uzupełniające:

Prymas Stefan Wyszyński
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki" odc. 11
Pielgrzym w PRL
Dodatki do prasy – "Gość Niedzielny"

Wokół orędzia

Biskupi polscy obradujący na II soborze watykańskim wystosowali wiele listów i zaproszeń do biskupów różnych krajów z okazji obchodów tysiąclecia chrztu Polski. Wśród nich znalazł się słynny list z 18 listopada 1965 r. skierowany do biskupów niemieckich, zawierający słowa: „wyciągamy do Was […] nasze ręce oraz udzielamy wybaczenia i prosimy o nie”. Ten chrześcijański gest w kierunku pojednania między obu narodami okazał się dla Kościoła bardzo kosztowny. Władze partyjne, odwołując się do wciąż żywych antyniemieckich nastrojów wśród społeczeństwa, rozpętały jedną z największych i najbardziej napastliwych propagandowych kampanii antykościelnych. Potępiano „antynarodową, antysocjalistyczną i sprzyjającą niemieckiemu rewizjonizmowi” postawę Kościoła, który miał ingerować w politykę zagraniczną i bezprawnie przebaczać zbrodnie w imieniu całego narodu polskiego. Nagonkę propagandową rozpoczął zamieszczony 10 grudnia w „Życiu Warszawy” artykuł pt. W czyim imieniu?. W całym kraju organizowano wiece i masówki – w zakładach pracy, instytucjach państwowych, na uczelniach, a nawet w szkołach podstawowych. Ponadto pod koniec grudnia rozpoczęto akcję wzywania księży katolickich do powiatowych rad narodowych na rozmowy na temat orędzia. Trwające do lutego przesłuchania objęły w sumie ponad 4,5 tys. duchownych. Podsumowując rok 1965, prymas Wyszyński zapisał: „Rok ten był pełen bardzo ciężkich prac soborowych, milenijnych i wielu udręk, wyrządzonych nam przez naszych rodzimych komunistów. Takiego sponiewierania człowieka, jakiego dopuszcza się PZPR, dawno nie oglądaliśmy”.

orędzie

Władze partyjne rozpętały zaciekłą „walkę z orędziem”, w której padały m.in. hasła „Nie zapomnimy i nie przebaczymy”.

Władze założyły, że całość akcji propagandowej należy tak rozłożyć, „by punkt kulminacyjny przypadł na okres głównych uroczystości milenijnych Kościoła”. Mimo początkowych sukcesów kampania propagandowa nie doprowadziła do odwrócenia się katolików od prymasa, a tym bardziej od Kościoła. Stało się to trochę za sprawą samego Gomułki, który zamiast eksponować chwytliwe hasła narodowe, zaatakował orędzie z pozycji politycznych, zarzucając mu antysowieckość, występowanie przeciwko oficjalnej polityce zagranicznej PRL oraz sojuszowi z ZSRS. Eksponowanie tych wątków nie było już tak nośne propagandowo jak hasła o zdradzie narodowej.

Tysiąclecie kontra Milenium

Jeszcze w 1957 r. Kościół ogłosił program duszpasterski Wielkiej Nowenny obejmujący dziewięcioletnie przygotowania do obchodów Milenium Chrztu Polski. W odpowiedzi 25 lutego 1958 r. sejm podjął uchwałę o obchodach Tysiąclecia Państwa Polskiego w latach 1960–1966. Władze starały się uniknąć zarzutów o konkurencyjność wobec programu kościelnego. Istotę konfliktu państwo–Kościół w 1966 r. zdefiniował przewodniczący Komisji KC PZPR do spraw Kleru Zenon Kliszko: „Rozpoczęła się w nowych warunkach walka o to, kto ma kierować narodem, kto ma sprawować «rząd dusz» w narodzie”. Obchody, które miały dla Kościoła wymiar święta religijnego, dla władz komunistycznych były ważnym etapem walki ideologicznej.

W czasie centralnych obchodów kościelnych Milenium Chrztu Polski w Gnieźnie 16 kwietnia władze komunistyczne zorganizowały w tym samym miejscu konkurencyjne obchody Tysiąclecia Państwa Polskiego. Pretekstem była 21. rocznica forsowania Odry i Nysy Łużyckiej przez 2. Armię Wojska Polskiego. Gdy wierni rozpoczynali śpiew „Niechaj będzie pochwalony”, na pobliskim placu odezwały się armaty na cześć marsz. Mariana Spychalskiego, który „odprawiał” obchody Tysiąclecia. Dzień później w Poznaniu, równolegle z obchodami kościelnymi, Gomułka świętował Tysiąclecie oraz zapomnianą do tej pory rocznicę bitwy pod Siekierkami. W przemówieniu przypuścił ostry atak na prymasa Wyszyńskiego, mówiąc o „ograniczonym i wyzbytym narodowego poczucia odpowiedzialności [...] umyśle przewodniczącego episkopatu polskiego oraz o wojującym z naszym państwem ludowym nieodpowiedzialnym pasterzu pasterzy”. Było to jedno z najbardziej napastliwych publicznych wystąpień I sekretarza na temat polityki prymasa. 3 maja władze partyjno-państwowe hucznie świętowały Tysiąclecie w Katowicach pod hasłem 45. rocznicy III powstania śląskiego. Miejsce wybrano nieprzypadkowo – w tym samym dniu na Jasnej Górze odbyły się bowiem główne uroczystości milenijne, w których miał uczestniczyć papież Paweł VI. Nie został jednak przez komunistów wpuszczony do kraju.

Obchody Milenium Chrztu Polski

Obchody Milenium Chrztu Polski

Z kolei w Krakowie po zakończeniu uroczystości kościelnych ZOMO, przy użyciu pałek, rozpędziło tłum wznoszący okrzyki „Precz z komuną!” oraz „Wolności religii!”. W maju ZOMO wkroczyło także do akcji w Gdańsku, gdzie po odprawionej przez prymasa Wyszyńskiego mszy świętej w katedrze wierni zaczęli niszczyć stojące na ulicach plansze propagandowe szkalujące Kościół. Plansze połamano i spalono, a oddziały ZOMO, używając pałek i petard z gazem łzawiącym, rozproszyły tłum, zatrzymując 30 osób. Do najpoważniejszych zamieszek (i to od czasu zlikwidowania tygodnika „Po Prostu” w październiku 1957 r.) doszło jednak w Warszawie. 26 czerwca kilkutysięczny pochód śpiewający Boże, coś Polskę został zaatakowany przy ul. Świętokrzyskiej przez oddziały ZOMO. Demonstrantów spacyfikowano za pomocą pałek i armatek wodnych. Zatrzymano 46 osób. Zamieszki w Warszawie były ostatnimi, a zarazem najbardziej burzliwymi demonstracjami związanymi z obchodami milenijnymi w 1966 r.

"...akcja kierowana »wstecznymi celami politycznymi części hierarchii kościelnej...«"

W myśl hasła, że Polska Ludowa „stanowi ukoronowanie całego dziejowego rozwoju narodu i państwa”, władze komunistyczne urządziły huczne obchody w dniu 1 maja i 22 lipca. W dalszym ciągu dyskredytowały inicjatywę Kościoła, umieszczając na budynkach napisy w stylu: „Nigdy nie zapomnimy i nie przebaczymy ludobójcom hitlerowskim ich zbrodni”. Wielka feta była ważnym ogniwem milenijnej walki o zbiorową pamięć, a tym samym próbą legitymizacji władzy komunistycznej w Polsce.

Dopełnieniem szykan związanych z obchodami milenijnymi było „aresztowanie” we wrześniu pod Będzinem kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, który odwiedzał kolejne miejsca na trasie uroczystości milenijnych. Zatrzymywany już wcześniej kilkakrotnie, tym razem został „uwięziony” na Jasnej Górze na następne sześć lat. Milicjanci dniem i nocą pilnowali, aby wizerunek nie został wywieziony z klasztoru. Wędrówka pustych ram, zamiast obrazu, była wymownym świadectwem braku swobód religijnych w Polsce. Milenijna batalia pokazała siłę Kościoła i bezradność władz państwowych w próbach panowania nad „duszami Polaków”. W ostatnich latach rządów Gomułki obniżyła się temperatura sporu między Kościołem i państwem i nie dochodziło już do tak gwałtownych ataków antykościelnych.

Materiały uzupełniające:

Prymas Stefan Wyszyński
IPN TV - „Z filmoteki bezpieki" odc. 11
Millenium
IPN TV - "Z filmoteki bezpieki", odc. 65
Pielgrzym w PRL
Dodatki do prasy – "Gość Niedzielny"
Jan Paweł II
Patroni naszych ulic
1966 Milenium
Dodatki do prasy – „Niezależna Gazeta Polska”
Poprzedni rozdział

Społeczeństwo „małej stabilizacji”

Następny rozdział

Protesty marcowe

© 2015 Biuro Edukacji Publicznej IPN. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Autorzy publikacji: Adam Dziurok, Marek Gałęzowski, Łukasz Kamiński, Filip Musiał
Koordynator projektu: Tomasz Ginter (tomasz.ginter@ipn.gov.pl)
Potrzebujesz
wersji
drukowanej?