W lata osiemdziesiąte gospodarka PRL wkraczała w stanie ostrego kryzysu. Stał się on jedną z przyczyn pojawienia się fali strajków, a następnie utworzenia NSZZ „Solidarność”. W okresie legalnego istnienia związku politykę gospodarczą władz zdominowały działania doraźne. Ograniczono inwestycje, większą pulę środków przeznaczając na produkcję żywności, budowę mieszkań i poprawę sytuacji energetycznej. Pod presją społeczną (kwestii tej dotyczył jeden z postulatów Sierpnia ’80) rozbudowano system kartkowy . Najpierw wprowadzono go na próbę w niektórych województwach w okresie przedświątecznym, a następnie w całym kraju. Reglamentacja obejmowała kolejne produkty spożywcze i przemysłowe (system rozszerzono w stanie wojennym). Okazało się jednak, iż nie jest ona remedium na braki towarów, które pozostały charakterystycznym elementem krajobrazu gospodarczego PRL do końca lat osiemdziesiątych. Podobnie nieskuteczna okazała się działalność powołanej w stanie wojennym Inspekcji Robotniczo-Chłopskiej, której zadaniem była walka ze spekulacją i kontrola handlu. W efekcie jej poczynań setki „spekulantów” (w dzisiejszej terminologii – drobnych przedsiębiorców) znalazło się w więzieniach.
W okresie solidarnościowego „karnawału” rozgorzała debata na temat dróg wiodących do poprawy sytuacji. Opracowano wiele projektów reformy, niestety po wprowadzeniu stanu wojennego w większości zostały one zapomniane. Do części z nich powrócono pod koniec lat osiemdziesiątych, kiedy szczególnie przydatne okazały się wyniki prac zespołu kierowanego przez Leszka Balcerowicza, który rozważał możliwość przekształcenia gospodarki centralnie kierowanej w wolnorynkową.
Kryzys osiągnął swoje apogeum w 1981 r., kiedy odnotowano spadek dochodu narodowego o 22 proc. Także w kolejnym roku obniżył się on o dalsze 6 proc. Sytuację dodatkowo skomplikowało wprowadzenie stanu wojennego. W wielu przedsiębiorstwach władzę objęli komisarze wojskowi, nieprzygotowani do pełnienia tego typu funkcji. Rygory stanu wojennego, zwłaszcza w pierwszym okresie, utrudniały kooperację przedsiębiorstw. Dodatkowo swoje piętno odcisnęły wprowadzone przez Stany Zjednoczone sankcje gospodarcze. Obejmowały one zarówno zakaz sprzedaży towarów do PRL, jak i ich importu. Szczególnie dotkliwe okazały się ograniczenia w zakresie eksportu pasz do Polski.
Władze wykorzystały sterroryzowanie społeczeństwa do przeprowadzenia gigantycznej podwyżki cen. Z dniem 1 lutego 1982 r. wzrosły one ponad dwukrotnie, co obniżyło realne dochody ludności o blisko 30 proc. Na tym reformatorski zapał wojskowej ekipy jednak się wyczerpał. Przyjęto co prawda wówczas pakiet ustaw przygotowanych przed 13 grudnia, jednakże w ówczesnych warunkach trudno było mówić np. o realnej samodzielności i samorządności przedsiębiorstw, co regulowała stosowna ustawa.
Cechą charakterystyczną kolejnych lat była stagnacja gospodarcza, gospodarka niedoboru (szacuje się, że braki obejmowały 80 proc. produktów) oraz rosnący „nawis inflacyjny” (różnica między dochodami ludności a możliwością zakupienia czegokolwiek). Próbę przełamania tej sytuacji podjął rząd Zbigniewa Messnera, proklamując „II etap reformy gospodarczej”. Było to jednak w dużej mierze hasło propagandowe, maskujące brak realnego programu. Jednym z niewielu wprowadzonych w życie jego elementów była wzorowana na modelu sowieckim akcja „atestacji stanowisk pracy”, która miała przynieść likwidację przerostów zatrudnienia. Jej realny przebieg najlepiej podsumowuje dowcip z epoki: „W pewnym mieście pracował zespół złożony z trzech ludzi. Pierwszy z nich kopał dołek, drugi sadził drzewko, a trzeci zasypywał dołek. Komisja ds. atestacji stanowisk pracy postanowiła zlikwidować etat tego z nich, który najmniej pracował. Od tej pory jeden człowiek kopał dołek, a drugi go zasypywał”.
Realne reformy podjął dopiero gabinet Mieczysława Rakowskiego. W grudniu 1988 r. przyjęto ustawę, która wprowadzała wolność działalności gospodarczej i zrównała sektor państwowy z prywatnym. Kilka tygodni później zezwolono na wolny obrót dewizami, likwidując (i legalizując) tym samym część ówczesnego podziemia gospodarczego. Z dniem 1 sierpnia 1989 r. urynkowiono (uprzednio ustalane odgórnie przez państwo) ceny żywności i ostatecznie zlikwidowano system kartkowy.
Był to jednak dopiero początek drogi. Rząd Tadeusza Mazowieckiego przygotował operację transformacji gospodarki PRL w nowoczesną gospodarkę rynkową. Był to tak zwany plan Balcerowicza (od nazwiska wicepremiera i ministra finansów). Składał się nań pakiet dziesięciu ustaw, regulujących system bankowy, funkcjonowanie przedsiębiorstw państwowych w okresie przemian, system podatkowy itp. Umożliwił on zduszenie panującej hiperinflacji, realną wymienialność złotówki i rozpoczęcie procesu prywatyzacji.
Wbrew początkowym zapowiedziom zamiast deklarowanej szybkiej (w ciągu kilkunastu miesięcy) poprawy sytuacji nastąpił trwający wiele lat trudny okres. Wiele grup społecznych zapłaciło wysoką cenę transformacji, zapanowało wysokie bezrobocie, strukturalnym, nierozwiązanym do dziś problemem pozostała sytuacja byłych pracowników zlikwidowanych Państwowych Gospodarstw Rolnych. Pomimo to podkreślić należy, iż „plan Balcerowicza” stanowi fundament gospodarczy III RP. Do dziś trwają spory ekonomistów, czy był on najlepszym wyjściem z sytuacji, warto jednak pamiętać, iż w 1989 r. nikt nie zaproponował realnej alternatywy.
Od "wojny" do wolności
Kultura
© 2015 Biuro Edukacji Publicznej IPN. Wszystkie prawa zastrzeżone. Autorzy publikacji: Adam Dziurok, Marek Gałęzowski, Łukasz Kamiński, Filip Musiał Koordynator projektu: Tomasz Ginter (tomasz.ginter@ipn.gov.pl) |
Potrzebujeszwersjidrukowanej? |
Kartki – nieodłączny element społecznego krajobrazu lat osiemdziesiątych. System kartkowej reglamentacji miał zapewnić równy dostęp obywateli do podstawowych dóbr, w praktyce jednak często nie udawało się kupić wszystkich przydziałowych towarów. Jako pierwsze wprowadzono (już w 1976 r.) kartki na cukier, w 1981 r. dołączyły do nich kartki na mięso, mąkę i kasze, w okresie stanu wojennego sprzedawano na kartki nie tylko produkty spożywcze (m.in. masło i mleko pełnotłuste), lecz także artykuły przemysłowe (m.in. buty, benzynę, proszki do prania). System reglamentacji zniesiono w 1989 r.